Rybka ta występuje w wodach słodkich Sumatry
i Borneo. Osiąga tam długość 30 cm, w akwarium zazwyczaj nie osiąga
tej wielkości i poprzestaje na 15 cm. Jest to niewątpliwie jedna z najładniejszych
rybek słodkowodnych, występujących w Azji. Niestety w moim akwarium wiedzie
skryty tryb życia, chowając się za dnia w kryjówkach, jakie znajduje w
zbiorniku. Ostatnio wszystkie cztery sztuki, które posiadam siedzą w łupinie
orzecha kokosowego. Lubią akwarium dobrze zarośnięte roślinami z dużą ilością
kryjówek. Bocja prowadzi nocny tryb życia. Jest wtedy ożywiona i pływa
po całym akwarium, radzę dobrze przykrywać zbiornik, bo potrafi wyskoczyć
w nocy ze zbiornika. Ryba stadna, pojedyncze egzemplarze giną. Do dobrego
samopoczucia potrzebuje
akwarium o pojemności
minimum 100 l.
Po zakupie należy rybom zrobić obowiązkowo kwarantannę, gdyż najprawdopodobniej nasz nabytek w ciągu najbliższych kilku tygodni zachoruje na rybią ospę (ichtioftiriozę), którą najczęściej daje się wyleczyć podnosząc temperaturę do ok. 30-32oC, dodając łyżkę soli na każde 10 l wody lub FMC wg przepisu na opakowaniu. Osobiście radzę stosować sól kuchenną gdyż nie ma potencjalnie takich efektów ubocznych jak FMC i inne preparaty oparte na zieleni malachitowej. Kuracja jest końska, więc pamiętajmy o dobrym napowietrzaniu i obserwacji pacjentów. Po aklimatyzacji są to odporne i sympatyczne ryby nadające się doskonale do akwarium ogólnego jak i środowiskowego.
W akwarium wymaga wody o temperaturze nie niższej niż 22oC, ale najlepiej czuje się w temperaturze wyższej niż 24oC. Jest wszystkożerna, ale należy pamiętać by dostarczać im właściwego i pełnowartościowego pokarmu, zawierającego zarówno składniki pochodzenia zwierzęcego jak i roślinnego. Bocje lubią sobie urozmaicić menu wyjadając z akwarium małe ślimaki, zostają po nich tylko muszelki. Moje 4 sztuki dostały odpowiedzialną funkcję brygady antyślimakowej w moich akwariach i są rewelacyjne. Każdego wieczora wrzucam im garść ślimaków. Dopóki tego nie robiłem moje bocje się chowały po kątach teraz pływają w poszukiwaniu swojego ulubionego żarcia po całym akwarium. Jeśli w jakimś akwarium ślimaki namnożą się za bardzo przeławiam tam bocje i po kłopocie.
Charakterystyczną cechą wszystkich gatunków bocji jest obecność kolca w okolicach skrzel, które otwierają się, gdy ryba się czegoś przestraszy, trzeba uważać przy łapaniu w siatkę. Nie znam sposobu na odróżnienie samca od samicy, a jak podaje literatura nie udaje się ich rozmnażać w akwarium w sposób naturalny. Rosjanie podobno rozmnażają bocje podając im gonadotropiny, wywołując w ten sposób sztucznie tarło. Nie polecam jednak tej metody.